Moje BMW Z3 i nowe koła
Dawno nie pisałam nic o mojej „Zetce”, a działo się całkiem sporo, zobaczcie jak przebiegła renowacja kół w moim BMW Z3.
Wczesną wiosną oddałam koła do chłopaków z RenowacjaFelg.pl – wiem, że znają się na temacie malowania i renowacji jak mało kto. Kwestią, która zajęła nam najwięcej czasu był dobór koloru. Ja chciałam raczej spokojny wariant czyli renowację i nowy srebrny, chłopaki kategorycznie odmówili malowania na taki kolor, jaki już był. Po odrzuceniu różu (zbyt odważny) stanęło na kolorze Shadow. Ciemne srebro powinno dobrze pasować do lakieru, dachu i skrzeli.
Już po niecałym tygodniu koła były gotowe i mogłam przyjechać, żeby je założyć. Muszę przyznać, że dopóki nie widziało się Zetki na „siedemnastkach”, to te małe zimówki z kołpakiem wyglądały całkiem zgrabnie. Tym bardziej liczyłam, że dzięki nowym kołom, efekt „wow” będzie jeszcze mocniejszy.
Już na pierwszy rzut oka, gotowe koła są świetne. Jednak w mojej głowie pojawiły się wątpliwości, czy po zamontowaniu koła będą wyglądały równie dobrze? Czy będą pasować i zgrywać się z całością? A co jeśli są za ciemne, za jasne, zbyt srebrne, czy może zbyt okrągłe ;)?
Jeśli chodzi o temat felg, to chłopaki są naprawdę niesamowici. Nawet, pomimo sezonu wymiany opon i absolutnego zalewu kół, byli w stanie ogarnąć moje felgi w niecały tydzień.
Już nie mogłam się doczekać montażu.
„Nowe” koła prezentują się bosko! Ciemny kolor Shadow bardzo ładnie pasuje do srebrnego nadwozia BMW Z3, czarnych skrzeli i czarnego dachu. Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Do pełni szczęścia brakuje tylko dekielków, które zostawiłam w domu. Już niebawem kolejna relacja.