Czyżby Ferrari 458 z silnikiem LaFerrari?
Czyżby włoska marka stworzyła kosmiczne wręcz, jedyne w swoim rodzaju Ferrari 458 z silnikiem LaFerrari? Sądząc po opublikowanych na Instagramie zdjęciach jest to wielce prawdopodobne.
Jeśli korzystacie z Instagrama to pewnie nie raz widzieliście konta bezimiennych, bardzo bogatych osób (lub uchodzących za takie), które wrzucają masę zdjęć z supercarami, odrzutowcami, szampanem lub tygrysami. Czasem kombinacją wszystkich tych elementów na jednym zdjęciu. Zazwyczaj nie wzbudzają one większego zainteresowania, ale tym razem moją uwagę przykuł jeden post. To opublikowane przez użytkownika @gregb.23 zdjęcie tyłu Ferrari 458 z opisem wskazującym na silnik V12. Faktycznie widać na nim charakterystyczny dolot z włókna węglowego w nadwoziu wyglądającym na model 458. Grubo.
Cały czas nie mogliśmy zobaczyć samochodu w całości w związku z czym ciężko ocenić, czy bazą było zwykłe 458 czy może Speciale albo Challenge. Biorąc pod uwagę wcześniejsze muły testowe Ferrari bardzo możliwe, że to co skrywa się pod czerwoną płachtą to jeden z mułów testowych LaFerrari oparty na 458 (tak jak to miało miejsce w przypadku prototypu Ferrari Enzo Protoype M3 na bazie 348, 355 oraz 360). Równie dobrze może to być zbudowany na życzenie obrzydliwie bogatego klienta jedyny drogowy egzemplarz 458 z silnikiem LaFerrari. Na razie niestety pozostają nam głównie domysły i spekulacje.
Gdy tylko uda nam się zobaczyć ten projekt w całości albo dowiedzieć czegoś nowego damy Wam znać.