Polska premiera Lamborghini Revuelto

12 lat – tyle musiliśmy czekać na następcę Aventadora, ale było warto ?. Lamborghini Revuelto, bo o nim mowa, pojawił się w Polsce na premierowym pokazie. Mialem okazję doświadczyć go na żywo!

W świecie motoryzacyjnym, który mocno skręca w stronę elektryków, małych silników i bardziej grzecznych środków transportu na szczęścia nie wszystko jeszcze umarło. Na szczęście są Włosi, ludzie żyjący miłością, pasją, stylem i ładną pogodą. Są jeszcze marki samochodowe, które nie „umarły”. Ma być z prądem? Proszę bardzo – pierwsze w historii Lamborghini z hybrydowym napędem Plug-in.

Silnik i napęd

I to nie byle jakim, bo mamy tu nowe wolnossące V12 o pojemności 6.5l wspierane przez 3 silniki elektryczne. Akumulator wysokiego napięcia ma pojemność tylko 3,8 kWh (żebyście złapali perspektywę – McLaren Artura czy Ferrari 296 GTB mają prawie dwa razy większe akumulatory). Jeden silnik elektryczny znajduje się pomiędzy V12 a skrzynią, a dwa na przedniej osi. Moc całego układu to 1015 KM i 725 Nm??

Pierwszy raz w historii, od czasów Lamborghini Countach, silnik V12 jest obrócony o 180°, ze skrzynią biegów zamontowaną z tyłu. Pozwoliło to nie tylko znaleźć miejsce na akumulator wysokiego napięcia, ale przede wszystkim zrobić więcej miejsca w kabinie ???. Skrzynia biegów to również nowość – mamy tu dwusprzęgłową przekładnię, ośmiobiegową (bez wstecznego – Revuelto jeździ do tyłu tylko na prądzie)

Stylistyka

Stylistyka – rzecz gustu. Mi takie ostre, wulgarne linie się bardzo podobają. Trochę szkoda, że na premierze był egzemplarz w białym lakierze, ale z czarnymi akcentami wyglądał finalnie kozacko, w klimacie Szturmowca Imperium. Co ciekawe, blok silnika jest całkowicie odkryty – nie znajdziemy tu zadniej pokrywy, szyby czy pleksi. Jednocześnie mamy tu mój ulubiony smaczek stylistyczny. Mianowicie ledowe światło stopu, biegnące poziomo po krawędzi dachu, odbija się w kolorze silnika tworząc kontur głowy byka ? (na 3. zdjęciu). Wszystkie linie na aucie są bardzo ostre i dominuje koncept układów w literę Y. 

Podobnie jak Murci czy Avek Lamborghini Revuelto napęd na 4 koła, z tą różnicą, że nie mamy żadnego fizycznego przełożenia napędu. Przednie koła napędzają tylko dwa silniki elektryczne. 

Wewnątrz czuć świeżość – nowe ekrany (centralny i przed pasażerem) oraz całkowicie nowa kierownica z masą przycisków i pokręteł. Możemy tu ustawiać trybu jazdy, tryby pracy układu hybrydowego, sterować wyświetlaczem przed kierowcą czy choćby liftem przedniej osi.

Jak jeździ? Jeszcze nie wiem, ale jak tylko będę miał okazję się nim przejechać to dam znać ?

Antoni Niemczynowicz

Antoni Niemczynowicz

Entuzjasta i marzyciel z aparatem dla którego jedyne co się liczy w aucie to emocje. @antniem_

Może Ci się również spodoba