Nissan 370Z NISMO przeszedł facelifting – dostępny u Nas już we wrześniu!
Nissan 370Z… wersja NISMO… Ktokolwiek usłyszy te słowa, natychmiast drętwieje. Marzenie większości osobników płci męskiej na tej planecie, niewiarygodna sylwetka, potężny ryk silnika, a to wszystko w mierzącym zaledwie 4240 mm coupe. Czy to auto może być doskonalsze? Otóż okazuje się, że tak!
Japoński koncern przeprowadził modernizację 370Z, zmian jest dosyć sporo, co mnie osobiście troszkę zdziwiło… bo po co zmieniać coś, co i tak jest Meisterstück’iem?
Na pierwszy rzut oka widzimy, że mocno zmienił się przód auta. Zderzak został przeprojektowany, otrzymał większą atrapę chłodnicy, dodatkowe wloty powietrza przed nadkolami i popularne już światła do jazdy dziennej LED. Lecz to nie koniec zmian. Gdy przypomnimy sobie wygląd przedliftowego 370Z zauważymy, że pojawiły się czarne obwódki wokół reflektorów, czerwona listwa u podstawy zderzaka stosowana tylko i wyłącznie w modelach Nismo, nowe nakładki progów bocznych (również z czerwonym akcentem) oraz specjalny znaczek Nismo na obudowie bocznych lusterek. Z tyłu zaś delikatnej modyfikacji uległ spojler i zderzak. Te wszystkie detale sprawiają, że Nissan wygląda jeszcze bardziej drapieżnie, a w połączeniu z 19-calowymi felgami Rays, można by rzec obłędnie. Ale przecież o to w tym wszystkim chodzi!
Sportowego klimatu nie zabraknie również we wnętrzu Nissan’a. Pojawiły się nowe fotele Recaro o zwiększonej sztywności i obniżonej masie, a całe wnętrze wykończono czerwono-czarnym połączeniem skóry i alcantary. Przyznam, że całość prezentuje się znakomicie.
Nowy Nismo napędzany jest 344-konnym, sześciocylindrowym silnikiem o pojemności 3,7-litra. Pierwsza setka pojawia się po upływie 5,2 sekundy, a podwójny układ wydechowy zapewnia niesamowite wrażenia akustyczne. Nissan dostępny będzie tylko i wyłącznie w wersji coupe z ręczną, sześciobiegową skrzynią biegów. Delikatnie została również zmieniona charakterystyka tylnego zawieszenia – auto stało się nieco bardziej komfortowe. Grubsza wykładzina wnętrza oraz specjalna wyściółka tylnych nadkoli dodatkowo obniżają poziom odczuwanego w kabinie hałasu.
Czasami po liftingu auta tracą swój urok, bywa i tak, że duszę. Na szczęście, odświeżenie 370Z było całkowicie przemyślane. Nissan 370Z Nismo nic nie stracił, a wiele zyskał. Myślę, że niejeden światowy koncern motoryzacyjny mógłby się wiele nauczyć od Japończyków.
Sprzedaż Nissana 370Z Nismo rusza w Europie we wrześniu, czyli można powiedzieć, że już jest dostępny.
Źródło: Nissan