Toyota GR Supra 2019 | Prezentacja
Na torze Słomczyn miałem okazję pierwszy raz przyjrzeć się bliżej nowej Suprze. Tylko pomyślcie – tor, mocne, tylnonapędowe coupe, świetna pogoda. Czego chcieć więcej? Jazdy. Niestety mogłem obejrzeć samochód tylko statycznie i krótko więc dziś opiszę Wam głównie aspekty estetyczne.
Niespełnione zapowiedzi
Toyota GR Supra nie ma łatwo. Prototyp rozpalił serca wszystkich za sprawą bardzo odważnych i agresywnych linii. Kiedy pojawiły się pierwsze zdjęcia produkcyjnej wersji nie było już tak pięknie. Było słabo. Z grubego projektu szerokiego bandziora została jakaś nieogarnięta owieczka. Supra nie wyglądała ani agresywnie, ani ostro, ani szeroko. Wyglądała słabo.
Pierwszy kontakt wypadł bardzo pozytywnie! Od razu mogę Wam napisać, że na żywo jest dużo lepiej niż na zdjęciach. Nowa Supra ma bardzo ciekawe proporcje – jest mała, zwarta i trochę komiksowa. Linie zderzaków, wlotów, błotników czy dachu są bardzo zdecydowane i obłe a zarazem ostre. Najlepiej w mojej ocenie wygląda z tyłu, takie 3/4. Felgi, biodra, światła, dyfuzor i ducktail. Dobrze to wygląda!
Jeśli chodzi o dane techniczne: pod maską 3l. R6 oczywiście z turbo. Moc 340 KM i moment 500 Nm pozwalają na przyspieszenie 0-100 km/h w 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie wynosi 250 km/h.
Wnętrze jest po niemiecku
Wewnątrz chyba najmocniej czuć wpływ BMW. Przełącznik biegów, konsola środkowa, przełączniki świateł i kierunkowskazów, wyświetlacz centralny i cały system multimedialny wraz z nawigacją zostały przełożone 1:1 z BMW. Jednocześnie to najlepsze co mogło spotkać Toyotę. Wszytko działa, ma dobrą jakość i jest czytelne. Poza punktem pierwszym to same nowości dla Toyoty.
„EEEEE tO kOpIa BmW z4!!!1”
Tak i nie widzę w tym nic złego z trzech powodów. Po pierwsze współpraca pomiędzy BMW a Toyotą w zakresie wymiany silników trwa nie od dziś a od dłuższego czasu. BMW dawało diesle do Toyot, Japończycy wspierali Bawarczyków technologią hybrydową. Po drugie rzędowa szóstka od BMW (i cały system multimediany) to dobre komponenty i czysty zysk dla użytkownika. Po trzecie wreszcie musimy zrozumieć i pogodzić się z tym w jakich realiach, także ekonomicznych, żyjemy. Toyota wprost przyznaje, że gdyby nie wzięli silnika od BMW to Supra byłaby astronomicznie droga albo w ogóle by nie powstała. Na koniec dnia mamy mocne, dwuosobowe coupe z napędem na tył a takie tematy trzeba lubić z definicji ;-).
Ostatnia kwestia to komentarze przewijające się przez fora, komentarze, memy etc.: klienci nie będą chcieli inaczej wyglądającego BMW. Umówmy się – BMW tam widzą głównie dziennikarze zmieniający auta co 5 minut na 10 minut i mający doświadczenie z całym przekrojem modeli. Normalni ludzie nie są tak spaczeni. Moją tezę zdają się potweirdzać wyniki nowej Supry – wszystkie sztuki przeznaczone na polski rynek zostały już sprzedane.
Jak to jeździ?
W skrócie: nie mam pojęcia. Niestety, całe moje doświadczenie zza kierownicy GR Supry to przestawienie samochodu o 5 metrów do zdjęcia. Teraz było statycznie ale mam nadzieję, że nie będę długo czekał na okazję przejechania się za kierownicą. Jak tylko nadarzy się okazja to na pewno dam Wam znać.
Zdjęcia @SportStandard / Antoni Niemczynowicz
