Nie czytać przed 2020
W końcówce listopada ostatecznie postanowiono wybić w europie samochody z silnikami spalinowymi: Największe marki motoryzacyjne świata postanowiły wybudować wielkiej skali sieć szybkiego ładowania w Europie. Co to dla nas oznacza?
Grupa Volkswagena, BMW, Daimler AG, Ford Motor Company planują utworzenie joint venture, którego zadaniem będzie budowa w Europie sieci stacji wysokich napięć umożliwiającej ładowanie pojazdów elektrycznych. Partnerzy podpisali w tym celu odpowiednie porozumienie. Chcą wspólnie, w krótkim czasie, wybudować dużą liczbę punktów ładowania i w ten sposób znacznie zwiększyć możliwość korzystania z pojazdów elektrycznych na długich odcinkach
Planowana infrastruktura, o maksymalnej mocy 350 kW, umożliwi o wiele szybsze ładowanie akumulatorów samochodów elektrycznych niż ma to miejsce dziś. Budowa rozpocznie się już w 2017 roku! W pierwszym etapie, planuje się uruchomienie ok. 400 stacji w całej Europie. Do roku 2020, klienci mają zyskać dostęp do tysięcy punktów ładowania wysokiej mocy. Stacje ładujące wzdłuż autostrad i często uczęszczanych dróg tranzytowych będą dostępne powszechnie, umożliwiając tym samym elektryczną jazdę na długich trasach. Ładowanie ma być tak dalece zaawansowane, by w przyszłości przebiegało równie komfortowo jak tradycyjne tankowanie paliwa.
Pytanie tylko, czy sama sieć będzie wystarczającym powodem do kupowania samochodów elektrycznych? Odpowiedź jest prosta: Tak.
Jak pokazuje przykład Tesli, w Stanach Zjednoczonych, gdzie sieć ładowania samochodów elektrycznych jest bardziej rozbudowana, marka ma 25% udziału w segmencie sedanów premium, bijąc wszystkie tradycyjne marki, korzystające z silników spalinowych.
Przyszłość (i to niedaleka) jest jasna: Żegnajcie spalinówki, witajcie elektryki!
Źródło: Audi