Koenigsegg One:1 – koniec ery supersamochodów?
Muszę wszystkich uspokoić, nie chodzi o kolejny odcinek serialu pt. ,,Normy emisji spalin”. Chodzi o jedną z najważniejszych, najszybszych i najciekawszych premier tegorocznych targów w Genewie. Premierę, którą, przez jej znaczenie, zostawiliśmy sobie na sam koniec. Drodzy Czytelnicy, oto Koenigsegg One:1
Skąd tak przewrotny tytuł artykułu? Otóż ten niewielki szwedzki producent sportowych samochodów prezentując swoje najnowsze dzieło, przedstawił je jako pierwszy na świecie MEGACAR i nazwa ta nie jest ani trochę przesadzona.
Nazwa najnowszego modelu, One:1, jest doskonałym wytłumaczeniem przełomowości tego auta. Odpowiada ona stosunkowi mocy (One) do masy (1) najnowszego Koenigsegga. Samochód z wszystkimi płynami oraz połową paliwa waży 1341 kg. Dokładnie ta sama liczba – 1341 określa moc samochodu wyrażoną w koniach mechanicznych. W jednostkacj SI – jest to ponad 1 MW! Należy jeszcze powiedzieć o momencie obrotowym, który wynosi ponad 1000 Nm w zakresie 3 000 – 8 000 obrotów na minutę. Maksymalnie – 1371 Nm.
Tak znakomite wyniki osiągnięto dzięki zastosowaniu 5 – litrowego silnika V8 z podwójną turbosprężarką o zmiennej geometrii. Jak gigantyczna jest to moc może uświadomić przyspieszenie. Od 0 do 400 km/h (to nie błąd, od zera do CZTERYSTU km/h) samochód rozpędza się w 20 s. Prędkość maksymalna prognozowana jest na ponad 450 km/h.
Masa została tak zbita głównie dzięki zastosowaniu zintegrowanego nadwozia zbudowanego w całości z włókien węglowych. Konstrukcja jest tak na prawdę pojedynczą częścią, w której zawarte jest wszystko, w tym między innymi bak paliwa. Fakt zastosowania wyłącznie włókien węglowych wymusił – dla osiągnięcia większej wytrzymałości – stosowanie specjalnej wewnętrznej struktury ,,plastra miodu”. Dzięki tym zabiegom cała „rama” waży jedynie 72 kg.
Koenigsegg One:1 wyprodukowany będzie w bardzo limitowanej serii. Przy projekcie dość szeroko wykorzystywana jest technologia druku 3D. „Wydrukowane” będą między innymi obudowy turbosprężarek oraz tytanowa końcówka układu wydechowego.
Felgi Koenigsegg Aircore, skrywające ceramiczne tarcze, wykonane są całkowicie z włókna węglowego w celu obniżenia masy nieresorowanej przy zachowaniu wysokiej wytrzymałości. Efektem ubocznym jest niesamowita prezencja.
Koenigsegg One:1 nie został zaprojektowany aby podjąć grę z najnowszymi supersamochodami, skręcającymi w stronę ekologiii i oszczędzania paliwa, takimi jak: P1, 918 czy La Ferrari. To auto krzyczy: „Oto jest segment Megasamochodów, wykorzystujemy benzynę, a elektryka służy nam do zapalania światła. Kto się odważy nas pobić?”
Źródło: Koenigsegg, zdjęcia Jalopnik